W kolejnym meczu grupowym, reprezentacja Polski przegrała z Niemcami 3:0. Polacy walczą o trzecie miejsce w grupie C Drużynowych Mistrzostw Świata, które odbywają się w Bremie. BOLL Timo - BŁASZCZYK Lucjan
Pierwszy punkt w spotkaniu zdobywa Błaszczyk. Pojedynki Bolla z Polakiem są zazwyczaj bardzo wyrównane. Błaszczyk już na początku seta uzyskuje dwupunktową przewagę, która przy serwisach Bolla zostaje zredukowana. Dalsza część seta to gra punkt za punkt. Jednak to Polak jest cały czas krok przed Niemcem. Lucjan wychodzi na prowadzenie 10:7 jednak to Boll zdobywa pięć kolejnych punktów i prowadzi w meczu 1:0.

Druga odsłona to znów doskonały początek Lucka., który świetnie radzi sobie z odbiorem serwisów rywala. Nasz reprezentant wychodzi na prowadzenie 6:2. Polak znów prowadzi 10:7 i ponownie jesteśmy świadkami bardzo nerwowej końcówki. Boll wyrównuje na 10:10. Lucjan broni piłkę setową przy 11:10 dla Niemca. Kolejnej już jednak nie dał rady i zamiast 2:0 dla Błaszczyka jest 2:0 dla Bolla.

Trzeci set to już popis Niemca. Błaszczyk wygląda na zdruzgotanego po dwóch pierwszych partiach. Timo przez cały set kontroluje sytuacje na stole. Boll wygrywa 11:7 i cały mecz 3:0.

SUSS Christian - KOSOWSKI Jakub
Kosowski stara się walczyć z Sussem, ale widać tu różnice klas obu zawodników. Pierwszy set na korzyść Niemca 11:5.

Wydaje się że Kosowski nie ma w tym meczu żadnych szans. Niemiec zarówno w drugim jak i trzecim secie robi na stole co chce wygrywając oba 11:6.

FEJER-KONNERTH Zoltan - GÓRAK Daniel
Pierwsza odsłona trzeciego spotkania pomiędzy Fejerem Konnerthem i Danielem Górakiem była niezwykle wyrównanym widowiskiem. Set zakończył się zwycięstwem Niemca 12:10.

W drugim secie uwidoczniła się przewaga reprezentanta Niemiec. Przegrany pierwszy set podciął Górakowi skrzydła. Daniel nie gra już tak jak miało to miejsce w pierwszym secie. Pozostawił sporo pola do popisu Niemcowi, który od poczštku seta ma przewagę. Przy prowadzeniu Konnertha 9:7 sytuacja uległa nagłej zmianie. Górak wygrał trzy piłki i doprowadził do piłki setowej , której nie wykorzystał. Jak powszechnie wiadomo nie wykorzystane sytuacje się mszczš. Tym razem także nie było wyjątku od normy. Zoltan wygrywa ponownie 12:10 i prowadzi już 2:0 w setach.

Dwa poprzednie, przegrane przez Daniela sety zadziałały chyba mobilizująco, bo w trzecim górš od samego początku do końca był Polak. Konnerth nie był w stanie przeciwstawić się agresywnej grze Góraka, która przyniosła oczekiwany skutek w postaci wygranego seta.

W czwartym secie Górak prowadził 5:3 i wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku do wygranej. Konnerth jednak odrobił stratę i dopisał przewagę dwóch punktów po swojej stronie. Prowadzenia nie oddał do końca zwyciężając pewnie 11:7.

Niemcy - Polska 3:0
BOLL Timo - BŁASZCZYK Lucjan 3:0 (12:10, 13:11, 11:7)
SUSS Christian - KOSOWSKI Jakub 3:0 (11:5, 11:6, 11:6)
FEJER-KONNERTH Zoltan - GÓRAK Daniel 3:1 (12:10, 12:10, 6:11, 11:7)





Źródło: www.pingpong.com.pl